Pomimo że 7m ludzi mieszka w aglomeracji Taipei to nadal 2/3 społeczeństwa mieszka poza stolicą. Mamy czas tylko na zwiedzanie północy kraju. Nasz kierowca i przewodnik Elvis (!) odbiera nas z hotelu w Taipei. 1. Dnia zwiedzamy m.in. Geo National park ze swoimi świetnymi rzeźbami nad morzem (oczywiście naturalne), piękny Shifen waterfall, a także puszczamy lampiony szczęścia w miejscowości Shifen. Śpimy w typowym japońskim hotelu w miejscowości Jiufeng (znanej z dawnych japońskich kopalni złota), chłopcy są bardzo szczęśliwi z powodu gorącego jacuzzi na zewnątrz.
Następnego dnia podziwiamy park narodowy Taroko wraz z jego niesamowitym kanionem głębokim na kilkaset metrów. W ogóle Tajwan zaskakuje nas swoimi górami, a drogi wewnątrz kraju to prawdziwe majstersztyki!
33. I 4. Dzien to dojazd przez przełęcz na wysokości 3400m n.p.m. oraz zwiedzanie Sun Moon lake. To piękne jezioro położone 800 n.p.m. stanowiące największy rezerwuar wody na Tajwanie. Jezior otoczone jest górami. Trochę przypomina nam Gwatemale i jezioro Atitlan, które otoczone jest wulkanami. Widoki przepiękne, pogoda też, tramwajami wodnymi zwiedzamy kilka miejscowości nad jeziorem, widzimy liczne świątynie i typowe tajwańskie resorty. Tomek z Cyprianem wychodzą na wieczornego drinka z którego wracają o 4tej rano 🙂 ale to w zamian za noc wcześniej gdzie dziewczyny poszalały 🙂
Tydzień na Tajwanie mija nam bardzo szybko! Za szybko! Fantastyczna kuchnia, bardzo mili i usłużni ludzie oraz świetna infrastruktura pod turystów. Polecamy serdecznie!
Rozstajemy się po kolejnym świetnym urlopie z Domi, Cyprianem, Alexem i Antosiem. My do Singapuru, a oni na zwiedzanie Seulu!