Quebec City, Quebec, Kanada 13 czerwca 2022

Quebec City to drugie co do wielkości (po Montrealu) miasto prowincji o takiej samej nazwie. Miasto położone jest malowniczo na szczycie stromych klifow przy rozwidleniu rzeki Świetego Wawrzyńca. Jest to jedyne miasto w Ameryce Północnej, otoczone murami obronnymi i w całości wpisane na Liste Swiatowego Dziedzictwa UNESCO. Zabudowę  starego miasta stanowia kamieniczki, bardzo przypominające te ze Szkocji. Najbardziej charakterystyczna budowla Quebec jest hotel Chateau Frontenac przypominająca ogromne zamczysko z wieżą. Olaf, dla uproszczenia nazywa Quebec City – Kłebęk city.

Zwiedzanie miasta zaczynamy od wizyty w muzeum gdzie w pigułce poznajemy burzliwa historie Quebecu, za pomocą interaktywnej wizualizacji w 3-wymiarze. Miasto założone w 1608 roku, od polowy 1 wieku bylo stolica Nowej Francji ale wielokrotnie bylo atakowane przez armie brytyjska. Dopiero od 1763 Quebec został przekazany Anglikom na stałe. W górnej części miasta spacerujemy po szerokim  tarasie Dufferin, chodzimy po murach fortyfikacji i podziwiamy widoczki, a dzieciaki ekscytują się armatami. Później schodzimy do dolnej części miasta gdzie spacerujemy po równie klimatycznych uliczkach. Dzieciaki kupują pamiątki (odwiedzajac większość sklepików z pamiątkami), idziemy na włoska pizze i lody. Czujemy się bardziej jak we Francji lub w Wielkiej Brytanii niż w Ameryce Północnej. Tylko jedzenie jakoś mniej smaczne, za to ludzie bardziej otwarci i uprzejmi. W drodze powrotnej z dolnej części miasta wjeżdżamy funikularem czyli miejska kolejka linowa. Gratka dla małych i dużych!


Popołudniu jedziemy zobaczyć wodospad Montmorency, oddalony 12 km od centrum miasta Quebec. Wodospad ma 84m wysokości i 46 m szerokości, czyniąc go największym wodospadem w prowincji. Jest on również o 30 m wyższy od sławnego wodospadu Niagara. Nad wodospadem znajduje się wiszący most z którego można podziwiać wodospad z góry. Robi wrażenie! Wieczorem pogoda się pogorszyła i zaczął padać deszcz wiec robimy zakupy w lokalnym markecie i wieczor spędzamy w naszym hoteliku. Kolejnego dnia z samego rana wyruszamy w dalsza droge zobaczyć stolice Kanady- Ottawę. Quebec City zrobiło na nas ogromne wrażenie ze względu nas swoje spektakularne położenie i pięknę zabudowę. To taka kanadyjska perła północy.

Komentarze

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Inne wpisy z podróży

    Niagara + Toronto

    Troche się opóźnilismy z tym wpisem, ale finalnie… jest! Z Kingston docieramy do Niagara on the Lake, miejscowosci położonej przy ujściu rzeki Niagara do jeziora Ontario. Tak po drugiej stronie jeziora od Toronto, ale przy dobrej pogodzie… widzimy wieżowce miasta. Przyjeżdzamy tutaj do Tomka i Hani z zamiarem pozostania na 1 noc. Miejscowość i hotel […]

    Czytaj dalej

    Ottawa & Kingston

    Z Quebec City wyjezdzamy poznym rankiem w poniedziałek. Jedziemy do stolicy Kanady – Ottawy, mamy 3h jazdy. Droga dosc monotonna, tzn pojawiaja sie wzgórki, ale ogolnie to jak jazda Warszawa – Poznań. Z jedną różnicą: drogi w Kanadzie są dużo gorszej jakości niż w Polsce. Zbudowane często w latach 70tych oraz 80tych – zjedzone przez […]

    Czytaj dalej

    Montreal = Mount Real

    Do Montrealu przylatujemy osobno, Tomek w sprawach zawodowych w niedziele, a Agata z dziećmi w srode. Były jaja, bo nasze paszporty byly w ambasadzie USA do piatku popołudniu, skąd udało się je siła wyrwać. Nie wchodzac w szczegóły od 3 miesięcy walczymy z uzyskaniem nowych wiz do USA – nie jest łatwo, bo podróże do […]

    Czytaj dalej
    Back to top