Areni, Armenia 19 maja 2014

Trzeci dzien urlopu wita nas sloncem i bezchmurnym niebem. Dzis wyjezdzamy na calodniowa wycieczke zobaczyc okoliczne swiatynie Armenii. Zwiedzamy w sumie 5 kompleksow swiatyn, w tym min najstarszy kosciol apostolski Echmiadzin zwany Watykanem Armenii.
Szczerze mowiąc to nie powala na kolana..

Podobaja nam sie za to 2 swiatynie ze wzgledu na swoje piekne polozenie – Khor Virap z widokiem na 5-tysiecznik Gore Ararat oraz Noravank polozony na wzgorzu wsrod czerwonych skal. Miedzy swiątyniami dziela nas 1-2h przejazdy samochodem – dystanse wynoszą okolo 60-100km.

Nasza wyprawe konczymy degustacja win i samogonów, gdzie kosztujemy min wina wytwarzane z granatu, moreli czy malin. Po drodze spotykamy nielicznych turystow, zdecydowanie ten kraj czeka dopiero boom turystyczny!

Informacje praktyczne:
Wynajecie samochodu z kierowca na 9 godzin: 45.000 AMD (80 euro),
Wstępy do wszystkich swiątyn: za darmo
Restauracja Libansko- Armenska: Lagonid Bistro- Cafe (dinner dla 2 osob z butelka wina 11.000 AMD tj 80 PLN)

Komentarze

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Inne wpisy z podróży

    Przygody przedwczesny koniec ;)

    Zjechalismy z Mt Aragats, zjedlismy obiad I wracamy taksowka do Erewania. W koncu nastepnego dnia mamy jechac do Tbilisi. Agata, mowi, ze bardzo bola ja oczy… jakby ktos nasypal piasku. Jaki piasek? Przeciez tylko tam byl snieg. No I juz wiemy, ze Agata ma slepote sniezna. Dotychczas o tym tylko w ksiazkach czytalismy. No dobra… […]

    Czytaj dalej

    Mt Aragats – piękna z pięknych

    Nie ma urlopu bez góry. I tak było tym razem..Już przed wyjazdem intensywnie dywagowalismy jak dużo sprzętu wspinaczkowego zabrac ze sobą… Czy tylko trochę czy wszystko co mamy. Śpiwory na -20st C były juz nawet spakowane, ale w ostatniej chwili zrezygnowaliśmy z ich zabrania. Już w Erewaniu zorientowalismy sie jak dojechac na Mt Aragats – […]

    Czytaj dalej

    Wjazd do Armenii – (J)Erewań

    Postanawiamy wiekszosc z tygodniowego pobytu na Kałukazie spędzic w Armenii. Przed poludniem lapiemy maszrutke, ktora ma nas zawiezc bezposrednio do stolicy Armenii – Erewania.Droga mija nam bardzo szybko I przyjemne dzieki pieknym widokom za oknem- zielone wzgorza i doliny poprzecinane potokami, a w tle majaczace osniezone szczyty. O uprzejmosci Ormian przekonujemy sie w juz polowie […]

    Czytaj dalej

    Przygody krótkiej, ale intensywnej – Początek

    Do Kutaisi przylatujemy wieczorem i bez zastanowienia wsiadamy do maszrutki ktora ma nas zawiezc bezposrednio do Tbilisi- stolicy Gruzji. Pomimo dosc pozniej pory na zewnatrz jest nadal bardzo cieplo (>30 st C). Oprocz nas do auta wsiada jeszcze 3 Polakow z tego samego WizzAira. Poczatkowo nie sa zbyt rozmowni, po przejechaniu kilkunastu kilometrow kierowca zatrzymuje […]

    Czytaj dalej
    Back to top