Po powrocie wpadliśmy w dziki pęd obowiazków (czytaj dużo pracy, turbo mało snu). Zanim się zorientowaliśmy, zrobił się 20 lutego. Chłopaki, jak to bywa zimą, odchorowali też, wiec bywało wesoło..
Ale w końcu piszemy podsumowanie podróżnicze roku 2019. Większe wyjazdy to:
– Luty – Szwajcaria na narty (Gucio w brzuchu)
– Marzec – narodziny Gucia – yey!
– Maj – Czechy i Grecja (wszyscy), Japonia (tylko z Guciem)
– Okres od maja do pazdziernika to w sumie 20 weekendów wyjazdowych (Bałtyk, góry, Mazury etc)
– Lipiec – Portugalia z dziadkami – wszyscy
– Sierpień / Wrzesień – wyprawa do Australii i Oceanii – Singapur, Australia, Nauru, Kiribati, Tuvalu, Fidżi, Samoa, Vanuatu
– Wrzesień – Izrael – wszyscy
– Wrzesień – Dubaj – wszyscy
– Pazdziernik / listopad – USA Kalifornia / Arizona tylko z Guciem
– Grudzien – Panama na Sylwestra – wszyscy
Przeklada sie to na nastepujace nowe kraje:
Agata 7 nowych krajów: Japonia, Nauru, Kiribati, Tuvalu, Samoa, Vanuatu,Panama
Tomek 8 nowych krajów: Japonia, Białoruś (niezapomniany kawalerski w Mińsku), Nauru, Kiribati, Tuvalu, Samoa, Vanuatu, Panama
Olaf 12 nowych krajów: Szwajcaria na narty, Czechy, Portugalia, Australia, Nauru, Kiribati, Tuvalu, Fidżi, Samoa, Vanuatu, Izrael, Panama
Gucio 16 nowych krajów: Czechy, Grecja, Japonia, Portugalia, Singapur, Australia, Nauru, Kiribati, Tuvalu, Fidżi, Samoa, Vanuatu, Izrael, Dubaj, USA, Panama
Nie liczmy Islandii, gdzie spędzilismy noc w hotelu, ale po awaryjnym lądowaniu i mimo ze było pięknie to się nie liczy!
W sumie Gucio spedził przez pierwszych 10 miesiecy życia około 165h w samolocie (1 tydzien!) podczas 32 lotow, a Olaf okolo 115h w samolocie podczas 25 lotów.
Cóz to był za rok, oby 2020 był porównywalny! Zaczął się Kostaryka, zobaczymy co nam dalej przyniesie!