Uxmal Ruins, Meksyk 5 stycznia 2016

Naszym kolejnym celem jest Uxmal- kolejnego miasto Majów. Tam przed południem logujemy sie w hotelu i w pierwszej kolejności udajemy do oddalonego nieopodal Muzeum Kakao. To niezwykle interesujące miejsce przedstawia min genezę pojawienia sie kakao w Meksyku, jego sposób uprawy, przetwarzania oraz wykorzystania przez Majów oraz jego współczesne wykorzystanie w procesie produkcji czekolady. W okazałym ogrodzie przymuzealnym mozna podziwiać rożne gatunki mniej lub bardziej znanych drzew i roślin a także zwierzęta- małpy oraz jaguara. Na zwiedzających czeka jeszcze jedna atrakcja- obrządek Majów przywołujący opady deszczu.. Ten okazał sie tak skuteczny ze faktycznie pol godziny pozniej spotkała nas ściana deszczu:) Na koniec mieliśmy okazje skosztować uprażone ziarna kakaowca oraz zostaliśmy poczęstowani gorąca czekolada, przygotowana tradycyjnie według receptury Majów.
Nasz plan zwiedzenia miasta Majów Uxmal został pokrzyżowany przez silne opady deszczu (wywolane podczas obrzadku). Oddaliśmy sie wiec samym przyjemnościom: meksykanskiej uczcie kulinarnej, kąpieli w basenie i piciu tequili na balkonie:)

Niestety kolejnego dnia pogoda bardzo sie psuje- temperatura spada do 20 stopni i pada deszcz, a my jak na zlosc mamy zaplanowane na ten dzien zwiedzanie miasta Majow- Uxmal. Ubrani w peleryny idziemy zwiedzac dobrze zachowane budowle Majow. Tomek jak zwykle ma jakas telekonferencje – wiec Olaf siedzi na jego plecach, a Tomek zwiedza konwersujac przez telefon 😉 Zabyki ladne, ale z powodu nasilajacego sie deszczu i zimnych czlonkow Olafka po 1h wracamy.Zaliczone, ale bez WOW.

Informacje praktyczne:
Nocleg w Uxmal Resort Maya: 300 PLN/ doba za pokój 4 os. ze śniadaniem,
Wstęp do Muzeum Kakao: 30 PLN/ os.
Wstep do Uxmal: ~230 pesos / osobe

Komentarze

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Inne wpisy z podróży

    11.01.2016 Ale Meksyk!

    Do widzenia Meksyk, do zobaczenia w Chile!

    Playa del Carmen była naszym ostatnim przystankiem w Meksyku. Rozjeżdżamy się jednak w różne kierunki – Ewa wraca do Polski, a my lecimy na parę tygodni do.. Santiago de Chile. Tomek rozpocznie tam swoją przygodę zawodową, a Agata z Olafkiem będą korzystać z uroków miasta. Trudno wyobrazić sobie lepsze spędzenie ostatnich tygodni macierzyńskiego! Lot z […]

    Czytaj dalej
    09.01.2016 Ale Meksyk!

    La vida es bella @ Playa del Carmen!

    Ostatnie 2 dni naszego urlopu w Meksyku postanawiamy spedzic w Playa del Carmen. Tym razem wybieramy hotel polozony jedna przecznice od plazy, bo nastawiamy sie glownie na lezakowanie. Playa del Carmen jest, tuż po Cancun, najbardziej znanym kurortem wypoczynkowym na Jukatanie, ale zamiast ogromnych resortow polozonych wzdluz wybrzeza, hotele maja tu bardziej butikowy charakter. Centrum […]

    Czytaj dalej
    08.01.2016 Ale Meksyk!

    Jukatanskie perelki: Tulum + Coba

    Dojazd z Uxmal do Tulum zajmuje nam 5 godzin, razem z lunchem w lokalnej knajpie, gdzie mieliśmy okazje skosztować prawdziwe meksykańskie burrito…mniaaam! Zamiast jazdy autostrada, wybieramy opcje przejazdu droga lokalna przez liczne wioski i miasteczka. Dzieki temu udaje nam sie zobaczyć prawdziwy Meksyk, a przynajmniej życie przeciętnych Meksykanów na Jukatanie. Jest bardzo biednie, ludzie mieszają […]

    Czytaj dalej
    04.01.2016 Ale Meksyk!

    Campeche – kolorowe miasto murów

    Z Meridy udajemy się na spanie do Uxmal (o nim dalej), a nastepnego dnia ruszamy przez Meksykanski interior do Campeche. To portowe miasto wybudowane przez Hiszpanow w XVI w. na miejscu wioski rybackimi Majow. Stare miasto otoczone jest wysokim murem obronnym z 8 wysokimi basztami, wzniesionym w obronie przed piratami z Karaibow. Mur obronny i […]

    Czytaj dalej
    02.01.2016 Ale Meksyk!

    Merida – gorące klimaty

    Do Meridy przyjezdzamy jeszcze przed poludniem i najpierw logujemy sie w naszym hotelu. Miejsce zdecydowanie warte polecenia- hotel znajduje sie w sercu miasta, przy ulicy calle 60 która prowadzi do głównego placu zwanego Plaza Grande. Poza świetnym położeniem, hotel ma rownież do zaoferowania basen, piękne patio z fontanna i ciekawy wystrój wnętrza. Temperatura w południe […]

    Czytaj dalej
    01.01.2016 Ale Meksyk!

    Co za Nowy Rok!

    Po pelnym wrażeń wieczorze nastał piękny ranek Sylwestrowy. Jakze inny od tych typowych – na nartach.. Jedziemy zobaczyć znany meksykanski resort Cancun (w przewodniku określono jednoznacznie, ze dla nowobogackich 😉 Dlatego zamiast popularnej wsrod zagranicznych turystow Zony Hotelary (strefy hotelowej) czyli 23 kilometrowej wyspy z licznymi hotelami, jedziemy na publiczna plaze Playa Torgules. Ten wąski […]

    Czytaj dalej
    31.12.2015 Ale Meksyk!

    Dzien, który trwa 26h, czyli istny Meksyk ;)

    Do Meksyku lecimy charterem TUI bezposrednio z Warszawy do Cancun, a lot trwa az 13 godzin. Szybko spotyka nas rozczarowanie- pomimo lotu z niemowlakiem nie dostajemy miejsc na przodzie samolotu z dodatkowym miejscem na nogi i dziecience lozeczko. Dodatkowo jak sie okazuje jedzenie w samolocie trzeba bylo oplacic z wyprzedzeniem, dla tych ktorzy tego nie […]

    Czytaj dalej
    30.12.2015 Ale Meksyk!

    Przygotowania!

    Przygotowania do wylotu przebiegają, jak zwykle, w pośpiechu 🙂 bilety bezpośrednio z Warszawy do Cancun na dzien przed Swylwestrem wydają sie dobrym dealem. Ewa decyduje sie ku naszej radości na wyjazd z nami, wiec skład wyprawy kształtuje sie na nasza 4 z Olafem.Wielkie pakowanie, zakupy i przygotowania. To chyba pierwszy wyjazd w historii, gdzie wyjeżdżając […]

    Czytaj dalej
    Back to top