Ambodifototra, Madagaskar 25 listopada 2016

Następnego dnia rano wczesna pobudka i wylatujemy liniami AirMadagascar na wyspę piratów Sainte Marie. Tym razem nasze bagaże dolatują z nami, a na miejscu nowe lotnisko (malutkie oczywiście) – lądują tu 2 samoloty dziennie. Pakujemy się do podstawionej przez hotel taksówki i nastawiamy się na długą jazdę, a tu… jedziemy jakies 500m. Nasz hotel znajduje się 300m od pasa startowego. No coż.. ale za to jaki to hotel. Zrobiony w stylu piratów z Karaibów, kilka kameralnych domków położonych przy samej plaży i palmach, które chylą się ku lustrze wody… Po prostu raj na ziemi! Chlopaki mają jeden domek, my 2. Oprócz nas jest tutaj tez.. grupa 6 facetów z Polski, którzy zrobili sobie męski wyjazd. Więc polskie klimaty.

Jak przyjeżdżamy do hotelu jest przed 8mą rano i polskie chłopaki zaczynają schodzić na śniadanie po imprezie dnia poprzedniego 😉
Na wyspie spędzamy 3 dni, udajemy się pirogami m.in. na sasiednią wysepkę bez ruchu kołowego, oglądając piękne zachody słońca. Wyspa Sainte Marie w XVIw była znaną na całym świecie bazą piratów, którzy tutaj zwozili swoje łupy. W szczytowym okresie zamieszkiwało ich tutaj 1000. Takie kompletne państwo bezprawia. W okolicy znajduje się m.in. cmentarz piratów, które jednak zdominowany jest przez groby misjonarzy, którzy wylądowali na wyspie. Co za ironia: misjonarze leza obok piratów 😉 Na jeden dzień pożyczamy auto terenowe z kierowcą, który zawozi nas w mniej uczęszczane obszary wyspy, m.in. na rajską plaże, do której doplynąc musimy lokalną pirogą. Niesamowite, że takie miejsca istnieją i całymi dniami nie widzą żywej duszy.

Na Sainte Marie spędzamy kapitalne 3 dni, które mijają też na masażach (głównie Agacie) i kąpieli w basenie, a także snorkelingu na przybrzeżnej rafie.

W środę rano promem przeprawiamy się na Madagaskar (podróż trwa nieco ponad 2h) i tam czeka na nas Feno. Caly dzień jedziemy z nim do parku narodowego Andasibe. Wieczorem przewodnik zabiera nas na wieczorny spacer w dżungli, gdzie widzimy nocną aktywność lemurów. Rano idziemy na wyprawę do dżungli, gdzie po przedzieraniu się przez dzikie tereny widzimy największe na świecie lemury Indri Indri. Olaf uwielbia chodzić w nosidle, Tomek z noszenia go pewnie już tak bardzo się nie cieszy..

Wieczorem docieramy do Antananarivy. Rano jedziemy jeszcze zobaczyć dom wolontariusza Ankizy Gasy oraz szkołę, w której ankizy Gasy wspiera 250 uczniów z ubogich rodzin. Szkoła jest bardzo dobrze wyposażona, prowadzona przez zakonnice, a roczny koszt utrzymania jednego ucznia to.. 140 EUR. Miesięczne wynagrodzenie nauczyciela to około 250 PLN – pokazuje to jak biednym krajem jest Madagaskar, ale jednocześnie jak niewiele trzeba żeby odmienić życie pojedynczych ludzi..

I tak kończy się nasza wspaniała przygoda na Madagaskarze! Piękna wyspa, jakże zróżnicowana. Gdyby tylko infrastruktura była bardziej rozwinięta, to można by z Madagaskaru zrobić 2. Nową Zelandie! Ale to bardzo długa droga, prawie taka jak z Tulear do Sainte Marie 😉

Komentarze

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Inne wpisy z podróży

    27.11.2016 Madagaskar

    Ostatni akcent na Mauritiusie

    Na Mauritius przylatujemy przez Reunion. Reunion jest wyspą wulkaniczną, przez chmury widzimy całkiem fajne górki.. no cóż, następnym razem może uda się zatrzymać na Reunion ni na nie wejść!Ladujemy na Mauritiusie. Co za odmiana, cywilizacja, normalne drogi, auta, sklepy.. Ogromna róznica do Mada, a w sumie odległość nie taka duża.. Wynajmujemy zarezerwowanego pickupa (z duża […]

    Czytaj dalej
    19.11.2016 Madagaskar

    W górę wyspy

    W środę widzimy pierwszy park z lemurami: Anjas Park – sam park nie robi wielkiego wrażenia, ale już zwierzęta tak, są bardzo puszyste i sprawiają wrażenie bardzo miękkich w dotyku. Na Madagaskarze żyje kilkadziesiąt gatunków lemurów i są jedną z głównych atrakcji na wyspie. Kontynuujemy naszą podróż przez czerwoną wyspę. Mijamy mniejsze i większe miejscowości, […]

    Czytaj dalej
    16.11.2016 Madagaskar

    Zaskoczenie w Parku narodowym Isalo

    Wyjeżdzamy z Tulear i jedziemy w kierunku północno – zachodnim. Naszym 1. Przystankiem będzie park narodowy Isalo.Już po drodze widzimy zmieniające się krajobrazy, z terenów równinnych wyjeżdżamy w bardziej górzyste. Lasy babobabow zamieniają się w lasy iglasto – liściaste. Jedziemy przez tereny bardzo biedne.. Domki sklecone z drewna i gliny – Femu, nasz przewodnik i […]

    Czytaj dalej
    13.11.2016 Madagaskar

    Pierwsze wrazenia z Mada!

    Po przylocie odbiera nas Oly – reprezentantka Fundacji AnkizGasy (dziecimadagaskaru.pl). Ta fundacja, stworzona przez 2 Polki Kasię i Patrycję, prowadzi na Madagaskarze sierociniec. Agata dostaje kontakt do nich od koleżanki, która robiła w AnkizGasy wolontariat. Kasia i Patrycja organizują nam cały 13 dniowy program wycieczki, w tym loty, noclegi, kierowcę, auto, fotelik dla dziecka itp. […]

    Czytaj dalej
    12.11.2016 Madagaskar

    Jak tam doleciec?

    Decyzja zapadła – lecimy na Madagaskar! Czerwona wyspa od dawna nas pociągała – większa od Francji (4. Największa wyspa na świecie), różnorodna, z potomkami Hindusów, Malajów, Arabów, Europejczyków (w tym Polaków) oraz mieszkańców Afryki. Na Madagaskarze (i tylko na Madagaskarze) występuje 5% z wszystkich gatunków roślin na świecie – jest co oglądac! Na koniec jeszcze […]

    Czytaj dalej
    Back to top